Marcowy Zając i Biały Królik

Witam!

    Wszyscy zapewne znacie Marcowego Zająca - bohatera Alicji w Krainie Czarów. Tytułowa Alicja uczestniczy razem z nim, Kapelusznikiem i Susłem w Szalonej Herbatce. 


Autor powieści - Lewis Carroll tworząc tą postać opierał się na angielskim idiomie: mad as a March hare, co oznacza wściekły jak zając w marcu. Powiedzenie te odnosi się do zajęczej biologii. Zwierzęta te właśnie w marcu mają ruję i szaleją ;) 

    Myślę, że mój Marcowy Zając świetnie odnalazł by się na Szalonej Herbatce. Ciekawe co powiedział by o jego kapeluszu Kapelusznik. 

 


    Marcowy Zając niezbyt długo był sam. Raz dwa przykicał do niego Biały Królik. 

    W Alicji w Krainie Czarów Biały Królik jest postacią pełną archetypów i symboli: jego ciągły pośpiech stanowi wezwanie do poszukiwań, zegarek symbolizuje  czas, którego ciągle brakuje na poznanie siebie. Nawet sam jego kolor nie jest bez powodu. Biel symbolizuje inicjację i objawienie.

- Jak długo trwa wieczność?
- Czasami tylko sekundę - odparł Królik.

    Mój Biały Królik ma wywiązaną niebieską kokardę w białe kropki i raczej nigdzie się już nigdzie nie śpieszy.



    Bardzo lubię Alicję w Krainie Czarów. Książka przepełniona jest symboliką i nawiązaniami do wielu osób z otoczenia Lewisa. Nie mówiąc już o samym autorze, który jest dość kontrowersyjną postacią. 

    Na koniec dodam jeszcze cytat z Kapelusznika, warty zapamiętania:

Odbiło ci, zbzikowałaś, dostałaś fioła. Ale coś ci powiem w sekrecie. Tylko wariaci są coś warci.


mad as a March hare = wściekły jak zając w marcu

Czytaj więcej na https://encyklopedia.interia.pl/slownik-bohaterow-literackich/news-marcowy-zajac-ang-march-hare,nId,2232640#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firas a March hare = wściekły jak zając w marcu

Czytaj więcej na https://encyklopedia.interia.pl/slownik-bohaterow-literackich/news-marcowy-zajac-ang-march-hare,nId,2232640#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

8 komentarzy:

  1. Powiem tak same zawieszki mi się niezmiernie podobają. Hafciki są urocze, ale na moje oko bardzo pracochłonne więc tym bardziej podziwiam.
    Natomiast jeżeli chodzi o Alicję w krainie czarów to chyba należę do bardzo nielicznego grona , która w życiu nie przeczytała tej książki. Ale oczywiście szczerze wierzę że odwzorowałaś idealnie postacie z tej bajki.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo zachęcam do przeczytania i dziękuję za odwiedziny :)

      Usuń
  2. Zawieszki prześliczne!!! Obydwa hafty niesamowite.
    A z "Alicją..." trafiłaś - właśnie jest u mnie na tapecie:)) Może niebawem go pokażę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. O jaaaa, ale piękne hafty!!! Wielkie brawa, ponieważ wzory są pracochłonne, co widać :). Śliczne zawieszki powstały :). "Alicję..." czytałam w dzieciństwie, ale moją ukochaną książką z lat młodości jest "Dziadek do orzechów" :).
    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję. Muszę przyznać, że nie czytałam "Dziadka do orzechów", ale na pewno to nadrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne haftowane zajączki:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zawieszki cudne i widac ze sporo pracy w nie wlozylas ale cytat na koniec rewelka :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Zainspirowana , Blogger