Kot wędkarza i Candy

Kot wędkarza i Candy

Ostatnio robótki odeszły na bok. Jakoś ochota mi odeszła. Jednak w moim Kocie wędkarza doszło kilka krzyżyków i cała masa pół krzyżyków.





Dodatkowo zapisałam się na Candy:
1) u Xgalaktyki

2) i u Agulka

Mam nadzieję, że chęć do haftowania zaraz wróci.
Pozdrawiam!
Zaległości

Zaległości

Witajcie.
Dziś postanowiłam się spiąć i pokazać zaległości i ,jak to określiłyście same, tajemnicze hafty :D

Zacznę od haftu, którego początek pokazałam tu. Chodzi oczywiście o "Happiness is a nice cup of tea". Kolory dobierałam sama. Pracę nad nim zakończyłam pod koniec kwietnia. W przyszłości na pewno zawiśnie w mojej kuchni, narazie wylądował w szafce.



Kolejny haft pochodzi z kolekcji Carousel Horse. Ma być tak:
A jest tak:

I na koniec dwa prezenty od Św. Mikołaja :D
 Bardzo mi się podoba! Mój Mąż trafił ze wzorem w samą dziesiątkę. Zaczęłam wyszywać go w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia i zaraz skończę pierwszą z ośmiu stron! Na dzień dzisiejszy wygląda tak:
We wzorze jest bardzo dużo półkrzyżyków, więc wyszywanie idzie dość szybko :)

Drugi haft dostałam od szwagierki
Trochę się go obawiam. Tylko raz wyszywałam na kolorowanej kanwie, ale wzór był naniesiony bardzo precyzyjnie i zawierał dodatkowo papierową rozpiskę. Nie słyszałam zbyt pochlebnych recenzji tego typu wzorów, ale mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

I na koniec pochwalę się uzdolnieniami mojej Mamy:

i Siostry:

 To tyle :D Teraz juz postaram się pokazywać moje prace na bieżąco.
Pozdrawiam!

Podsumowanie roku 2016 i hafciarskie plany na 2017

Podsumowanie roku 2016 i hafciarskie plany na 2017

Podsumowanie
Rok 2016 był dla mnie owocny w małe formy (dotąd sięgałam jedynie po duże hafty) oraz nowe sposoby wykańczania prac. Jest to Wasza zasługa, bo to od Was czerpałam inspiracje. Chciałam, więc z tego miejsca podziękować wszystkim prowadzącym wspaniałe blogi oraz zaglądającym do mnie.
Tak "eksperymentowałam" z nowymi formami, materiałami (kanwa plastikowa, jeans), rozmaiarami i wykończeniami:

1. Na patyku

Na pewno jeszcze nie raz sięgnę po ten rodzaj wykończenia. Tym bardziej, że u mnie została jedynie tańcząca para - Mikołaj i elf, resztę oddałam.

2. Karteczki na prezenty.

3. Magnes na lodówkę - Mili

4.Zakładki do książek



5. Gazetkowe zestawy: zawieszka i królik na sklejce


6. Zrobiłam też dwa breloczki: liska i krokodyla, ale zdjęć niestety brak.
7. Poduszka

8. Metryczka



9.  Ozdoby świąteczne




10. Seasonal dragons winter i summer, czyli dwie z czterech smoczych pór roku
Tu dodatkowo nauczyłam się ćwierćkrzyżyków oraz wyszywania koralikami


11 i 12. Są jeszcze dwie skończone przeze mnie prace, których nie pokazałam jeszcze na blogu. Obiecuję, że wkrótce je pokażę.

To tyle jeśli chodzi  o to, co udało się osiągnąć w roku 2016. Nie ma tego za wiele, ale niestety mam mocno ograniczony czas.

Jeśli natomiast chodzi o plany na rok 2017 to chciałabym przede wszystkim skończyć to, co zaczęłam, czyli:

1. Seasonal dragons co najmniej zaczętą juz część autumn

2. Kocie cztery pory rok, przynajmniej jedną porę roku

 Aktualnie haft wygląda tak:

Postanowiłam zacząć go na nowo, bo po pierwsze kanwa jest troszkę za krótka, po drugie, jest to 20ct, które zdecydowanie mi nie leży, wolę mniejsze krzyżyki












3. Zaczęłam też dwa hafty, których jeszcze nie pokazałam (obiecuję nadrobić zaległości).

Rok 2017 zapowiada się bardzo pracowicie, ale przyjemnie :D
Dodam jeszcze, że nabyłam nową umiejętność - szedełkowanie! Na razie jeszcze ćwiczę, ale jak coś zrobię, na pewno się pochwalę.

A jak wygląda Wasz rok 2016? Jakie macie plany na 2017?

Pozdrawiam
P.S. Niestety rok 2016 nie był łaskawy dla moich szczurków. Z pięciu sztuk została tylko jedna. Postanowiłam więcej już nie kupować takich zwierzątek, bo zbyt krótko żyją, a ja za bardzo się do nich przywiązuję i potem jest płacz i smutek :/
Copyright © Zainspirowana , Blogger