Marcowa sowa

Marcowa sowa

Niestety sowi SAL został rozwiązany. Postanowiłam jednak samodzielnie kontynuować wyszywanie sówek. A ponieważ dziś mamy pierwszy dzień marca, czas na kolejnego ptaszka.Tym razem celebrującego Dzień Świętego Patryka - irlandzkie święto narodowe i religijne obchodzone 17 marca. 
Oto sowa:


I wszystkie razem:


Dziękuję za komentarze i dodawanie mnie do obserwowanych :3 Pozdrawiam
Seasonal Dragons - Summer. Finał

Seasonal Dragons - Summer. Finał

Listonosz z paczuszką odwiedził mnie już kilka dni temu, zaraz po powrocie do domu uzupełniłam haft o kryształowe, czerwone łezki. Jednak dopiero dziś znalazłam czas na sesję zdjęciową, bo chciałam żeby odbyła się ona w świetle słonecznym. 
Nie przeciągając, tak wygląda moje letnie smoczysko:




I kilka zbliżeń:



Smoczysko


Śnieżynka

Kamienne smoki

Zbliżenie skrzydeł. Zdjęcie niestety nie oddaje tego jak pięknie kolory przechodzą jeden w drugi

Głowa

Pierwszy raz przyszywałam koraliki i spodobało mi się to :) Postąpiłam zgodnie z instrukcjami przeczytanymi na Waszych blogach, czyli przyszyłam koralik od góry i dołu.

Haft wyszywało się mi bardzo przyjemnie, choć snieżynki trochę mnie wymęczyły. Na pewno będę kontynuowć serię. Następny w kolejce jest smok zimowy.


Dane techniczne:
Materiał: Aida 16ct, kolor jasny khaki
Nici: mulina DMC
Koraliki: Mill Hill i Toho
Autorką wzoru jest Patricia Allison
Dzikie gęsi - "Koci sampler" pierwsza prezentacja

Dzikie gęsi - "Koci sampler" pierwsza prezentacja

Smoczy haft już skończony, koraliki przyszyte. Jednak wpadłam na pewien pomysł i czekam na listonosza z paczuszką. Jak tylko dostanę przesyłkę pokażę Wam smoczysko :)

Tymczasem rozpoczęłam pracę nad "Autumn Cat Sampler". Pierwsze krzyżyki postawiłam już jakiś czas temu, ale nie było czym się chwalić, bo wyszyłam jedynie trochę ramki. Dziś mam nieco więcej do pokazania - dzikie gęsi. Jeszcze dla przypomnienia, tak ma wyglądać praca:



A oto moje dzikie gęsi z lewego górnego rogu:



Ramka jest niepełna, bo nie mam jeszcze tych kolorów. 
Póki co haft wyszywa się przyjemnie.
Pozdrawiam 
Śnieżynka

Śnieżynka

Dziś postawiłam ostatnie krzyżyki w moim Seasonal Dragons - Summer. Czeka mnie jeszcze praca nad konturami i przyszycie koralików (czego jeszcze nie robiłam). Postanowiłam nie pokazywać Wam haftu nim skończę, by nie niszczyć efektu. W dzisiejszym poście zaprezentuję Wam śnieżynki z rogów ramki, które były bardzo pracochłonne. 
Tak wygląda wzór graficzny śnieżynki:



Śnieżynka składa się z sześciu zbliżonych odcieniami kolorów i dwóch kolorów kontur.Nad jedną śnieżynką spędziłam dwa wieczory. I choć wyszywanie szło powoli i dość topornie, jestem bardzo zadowolona z efektu końcowego.





Postaram się jak najszybciej dokończyć cały haft i podzielić się nim z Wami.

Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny oraz komentarze.
Plany

Plany

Moje hafciarskie plany zostały pokrzyżowane przez nowy pomysł. Otóż u mojej teściowej trwa remont pokoju dziennego, w związku z tym postanowiłam podarować jej jakiś ładny haft na nowo pomalowane ściany. Mój wybór padł na kocie samplery przedstawiające cztery pory roku. Będą więc cztery obrazki. Wzory bardzo mi się podobają. Zaprojektowała je Nancy Rossi. Oto one w kolejności wiosna, lato, jesień, zima, niestety nie znalazłam grafik gotowych haftów w lepszej jakości:



 Najbardziej podobają mi się te dwa powyżej. Zacznę od tego jesieni. Aidę już zakupiłam, wiele kolorów posiadam we własnych zapasach. Świerzbią mnie już ręce, więc pewnie na dniach postawię pierwsze krzyżyki.

Dodam jeszcze, że przeczytałam kolejną część Pana Lodowego Ogrodu :3

Pozdrawiam
Lutowa sowa

Lutowa sowa

Dziś pierwszy dzień lutego, czas więc na odsłonę kolejnej sowy w kalendarzu. Tym razem również porzuciłam klucz kolorów i sięgnęłam do własnych zapasów muliny. Oto sowy zakochańce:



 A tak prezentują się dwie kartki kalendarza, styczeń i luty:



Dodatkowo dziś przyszła do mnie przesyłka.



Aidę kupiłam do kolejnej wyszywanki, której jeszcze tu nie pokazywałam. Mulinki zamówiłam na allegro i dostałam 20 bobinek gratis.



Bobinki są trochę małe w porównaniu z tymi z jakich korzystałam dotychczas, ale darowanemu koniu w zęby się nie zagląda :)



Aidę i koraliki zamówiłam na stronie haftiX. Niestety tylko jedne koraliki mam zgodne z kluczem, resztę dobierałam na oko. Myślę, że będzie dobrze, bo w smoczym hafcie czerwone koraliki mają wyglądać jak iskry od ognistej ramki, a złote nadawać połysku łuskom smoka. 

Siadam do smoka, bo chwilowa przerwa spowodowana brakiem kolorów zaczęła mnie męczyć. 
Pozdrawiam
Copyright © Zainspirowana , Blogger