Świąteczna herbata i smok
Dawno nie pisałam, ale gdzieś sobie poszła wena. Mam nadzieję, że niedługo wróci.
Smok idzie mi bardzo topornie. Głównie przez kolory, wszystko jest w odcieniach bieli.
Nieco lepiej mają się herbatki:
Chyba muszę poprawić napis Icc tea, bo na tym kolorze kanwy jest mało czytelny.
Wiosna już wisi w powietrzu. W ogródku do przebiśniegów dołączyły krokusy. A w domu kwitną hiacynty i tulipany.
Życzę Wam rodzinnych, radosnych i spokojnych Świąt oraz mokrego Dyngusa :3
Smok idzie mi bardzo topornie. Głównie przez kolory, wszystko jest w odcieniach bieli.
Nieco lepiej mają się herbatki:
Chyba muszę poprawić napis Icc tea, bo na tym kolorze kanwy jest mało czytelny.
Wiosna już wisi w powietrzu. W ogródku do przebiśniegów dołączyły krokusy. A w domu kwitną hiacynty i tulipany.
Życzę Wam rodzinnych, radosnych i spokojnych Świąt oraz mokrego Dyngusa :3
Zapraszam na herbatę
Znalazłam pewną serię wspaniałych kuchennych wzorów. Póki co mam trzy. Niestety nie wiem kto jest ich autorem ani skąd pochodzą. Postanowiłam je wyszyć i powiesić w przyszłej kuchni.
Pierwszy wzór "Hapiness is a nice cup of tea" zapewne jest Wam znany.
Jestem prawdziwym smakoszem herbat i nie wyobrażam sobie dnia bez tego bursztynowego napoju.
Na pierwszy ogień poszła herbata z cytryną, niezastąpiona w okresie przeziębień.
Wersja bez kreseczek:
I z kreseczkami:
Pozdrawiam
Pierwszy wzór "Hapiness is a nice cup of tea" zapewne jest Wam znany.
Jestem prawdziwym smakoszem herbat i nie wyobrażam sobie dnia bez tego bursztynowego napoju.
Na pierwszy ogień poszła herbata z cytryną, niezastąpiona w okresie przeziębień.
Wersja bez kreseczek:
I z kreseczkami:
Pozdrawiam
Smocze środy - tydzień pierwszy
Minął pierwszy tydzień mojej pracy nad zimowy smokiem. Był to bardzo intensywny czas i prawie ukończyłam pierwszą stronę. I choć nie ma śniegu, u mnie bardzo śnieżnie i zimowo :3
Płatki śniegu i lodowy chuch, którego fragment widać, wykonane są w całości lub z dodatkiem muliny metalizowanej. To nasze pierwsze spotkanie i muszę przyznać, że nie za bardzo się polubiłyśmy. Nie wiem czy również macie takie doświadczenia z mulina metalizowaną, ale mi wymykały się z pojedyncze małe niteczki i nieładnie odstawały. Muszę jednak przyznać, że daje ona niesamowity efekt.
I zbliżenie na śnieg:
Płatki śniegu i lodowy chuch, którego fragment widać, wykonane są w całości lub z dodatkiem muliny metalizowanej. To nasze pierwsze spotkanie i muszę przyznać, że nie za bardzo się polubiłyśmy. Nie wiem czy również macie takie doświadczenia z mulina metalizowaną, ale mi wymykały się z pojedyncze małe niteczki i nieładnie odstawały. Muszę jednak przyznać, że daje ona niesamowity efekt.
I zbliżenie na śnieg:
I choć na moim tamborku gości zima, za oknem nie ma jej już od dawna. Jakiś czas temu wiosna pozostawiła w moim ogródku swój ślad:
Nie przepadam za zimą i już nie mogę doczekać się prawdziwie wiosennej pogody.
Trzymajcie się ciepło. Pozdrawiam